jak przechowywać ciasto?

Już jutro rozpoczyna się długi weekend – czas przygotowywania różnych smakołyków, nie tylko na wolnym powietrzu. Wiele z nas na pewno upiecze coś słodkiego. Temperatury powędrowały w górę, przed nami kilka dni biesiadowania, dlatego może warto sprawdzić w jaki sposób przechowywać nasze ciasta, aby zachowały konsystencję, smak i świeżość. W jaki sposób zaserwować na jutrzejsze świąteczne śniadanie świeże, chrupiące bułeczki? To i kilka innych informacji poniżej (opracowane na podstawie książki „Kuchnia Polska” 1996).

jak przechowywac ciasta

jak przechowywac ciastaCiasto kruche – samo, bez żadnych dodatków można przechowywać nawet kilka tygodni. Po nałożeniu dodatków, zależy to już tylko od ich trwałości i świeżości. Ciasto kruche i półkruche twardnieje w chłodzie, dlatego trzeba pamiętać o tym przygotowując np. kruche babeczki z galaretką czy bita śmietaną i dodatki nakładać po prostu tuż przed podaniem. Kruche ciastka możemy przechowywać nawet kilka tygodni, najlepiej w blaszanych pojemnikach. Niektóre ciastka z czasem nawet stają się smaczniejsze.

Ciasto biszkoptowe – zaraz po upieczeniu jest miękkie i elastyczne, a następnie szybko twardnieje i wysycha. Jeśli więc ma być przeznaczone na roladę, należy je zawinąć w wilgotną, czystą ściereczkę.  Małe biszkoptowe ciasteczka wysychają jeszcze szybciej niż ciasta, dlatego powinno się je przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Torty przygotowane na bazie biszkoptu, przełożone kremem, czy bitą śmietaną przechowujemy w lodówce i zjadamy najlepiej w ciągu 2 dni. Biszkopt bardzo silnie chłonie zapachy, dlatego trzeba pamiętać, aby możliwie szczelnie zapakować ciasto.

Ciasto ucierane – najlepiej przechowywać je w chłodnym miejscu, szczelnie owinięte w folię aluminiową. Jeśli ciasto chcemy zapakować w zwykłą przeźroczystą folię spożywczą, powinno najpierw być zapakowane w pergamin. Jeśli ciasto piekliśmy w zwykłej metalowej lub aluminiowej formie, to najlepiej zaraz po upieczeniu wyjąć je z foremki, bo inaczej spód i brzegi ciasta szybko nabiorą metalicznego posmaku, a tłuszcz użyty do wysmarowania foremki zjełczeje.

Bezy – bardzo łatwo chłoną wilgoć. Jeśli po upieczeniu są zupełnie suche (chociaż czasem tylko sprawiają takie wrażenie zaraz po wyjęciu, a potem okazuje się, że są lekko wilgotne), można przechowywać je w szczelnie zamkniętym pojemniku. W przeciwnym wypadku lepszym rozwiązaniem będzie papierowa torba. Bezy również bardzo silnie chłoną zapachy.

Ciasto francuskie – najlepiej smakuje świeżo po upieczeniu lub dopiero po 2-3 dniach. Najmniej smaczne jest następnego dnia po upieczeniu. Ciasto francuskie z wilgotnym farszem szybko straci swoją chrupkość. Identyczne zasady dotyczą np. faworków.

Ciasto/ciastka ptysiowe – takie które upieczemy sami, może szybko wilgotnieć nawet w szczelnym zamknięciu. Ciastka ptysiowe pozostawione zupełnie na wierzchu szybko wysychają (ciastka ptysiowe powinny być suche na zewnątrz i wilgotne w środku). Dlatego najlepiej wymyślić coś pośredniego, czyli przykryć, ale niezbyt szczelnie. Suche ptysie można dość długo przechowywać, ale najsmaczniejsze są jednak świeże.

Ciasto drożdżowe – oczywiście najsmaczniejsze jest tuż po upieczeniu. Po wystygnięciu, aby nie wysychało można zawinąć je w folię. Upieczone ciasto drożdżowe można również zamrozić. Najlepiej zamrozić je zaraz po tym jak wystygnie, bardzo dokładnie zawijając w folię, ponieważ ciasto drożdżowe bardzo silnie chłonie zapachy. Takie ciasto rozmrażamy w piekarniku (wkładamy do zimnego pieca – wtedy ciasto powoli nagrzewa się wraz z piekarnikiem). Jeśli nie zależy nam na chrupiącej skórce, możemy zabezpieczyć je przed nadmierną utratą wilgoci zawijając w folię aluminiową. Tak odgrzane ciasto smakuje jak świeże,a le trzeba je szybko zjeść, ponieważ szybko się starzeje. W podobny sposób można potraktować pieczywo, które kupujemy. Zamrożony chleb czy bułki odgrzane w piekarniku świetnie sprawdzą się podczas kilkudniowych świąt, kiedy nie mamy dostępu do świeżego pieczywa.

Pierniki – niewielkie pierniki i spody piernikowe są zwykle zaraz po upieczeniu dość twarde, dopiero po tygodniu lub więcej stają się miękkie. Pierniki przechowujemy w szczelnym pojemniku. Jeśli chcemy, aby nas piernik zmiękł szybciej przekładamy go wilgotnym kremem lub konfiturą i dopiero zamykamy w pojemniku. Zwykle już na drugi dzień są miękkie i nadają się do jedzenia. Duże pierniki przechowujemy podobnie jak ciasta ucierane.

3 myśli w temacie “jak przechowywać ciasto?

  1. Przydatne informacje 🙂 Zawsze mam problem z ciastem ucieranym. Jak jest bez owoców, to zwykle zostawiam w pojemniku. A jak z owocami, to chowam do lodówki, ale nie jest już tak smaczne.

  2. Bardzo interesujące. U mnie w domu nigdy nie zjadało się całych ciast w jeden dzień. To zresztą chyba nawet niewskazane, jeśli członków rodziny nie jest wielu :). Takie informacje na pewno mi się przydadzą. W końcu trudno mieć świeże ciasto drożdżowe, kiedy przychodzą niespodziewani goście… 🙂 Dzięki i pozdrawiam!

    1. U mnie ciasta też nie schodzą jakoś piorunem, więc jeszcze przynajmniej dwa, trzy dni muszą czekać na dokończenie. A pomysł na ciasto drożdżowe całkiem dobry. Pieczywo tez czasem mrożę i faktycznie po rozmrożeniu jak świeżutkie – prosto z piekarni. pozdrawiam!

Zapraszam do komentowania :)