pesto z rukoli i orzechów nerkowca

Pamiętam nasze pierwsze spotkanie z pesto. Dawno temu kupiliśmy w sklepie mały słoiczek zielonego pesto na wypróbowanie i nie owijając w bawełnę wszystko wylądowało w koszu. Było paskudne. Pachniało (i wyglądało) jakby ktoś przed chwilą je zwrócił. Powiedziałam pesto „dziękuję” i omijałam szerokim łukiem przez następnych kilka lat.

Moje kolejne spotkanie z pesto odbyło się niedawno, kiedy zostało wprowadzone do wiosennego menu w pracy. Musiałam nauczyć się je przygotowywać i tym razem smak zaskoczył mnie niezwykle pozytywnie. Delikatne, orzechowe, banalne w przygotowaniu, a na dodatek zdrowe i uniwersalne. Pesto skradło moje serce, a ja skradłam pomysł i stworzyłam swoje własne „pestowe” kompozycje. Na pewno na blogu pojawi się jeszcze kilka innych wersji pesto i parę sposobów na jego wykorzystanie także stay tuned 🙂

Uwielbiam rukolę, jest to jedno z moich ulubionych sałatowych warzyw. Ma charakterystyczny, lekko ostrawy, nieco rzodkiewkowy smak. I jak się okazuje, świetnie nadaje się na pesto. Do tego orzechy nerkowca, które również bardzo lubię i mamy podstawę do przygotowania pysznego pesto, które możecie wykorzystać na tysiąc sposobów. Wymieszać z makaronem lub ryżem, wykorzystać jako dodatek do pizzy, smarowidło do kanapek lub dodatek do warzywnych i mięsnych zapiekanek.

W dzisiejszym przypadku moje pesto wylądowało wymieszane z makaronem spaghetti, usmażonym na patelni grillowej łososiem i pomidorkami koktajlowymi. Aczkolwiek jak dla mnie, równie pysznie smakuje wymieszane tylko z makaronem i na przykład posypane odrobiną parmezanu. Bardzo proste i bogate w składniki odżywcze danie – nerkowce są bogate w białko oraz witaminę A, D, E, wapń, fosfor, miedź, potas, żelazo, a rukola obfituje w witaminy A, B, C, K, wapń, żelazo oraz kwas foliowy. O prozdrowotnych właściwościach czosnku chyba nie muszę wspominać. Koniecznie do wypróbowania, jeśli nigdy jeszcze pesto nie próbowaliście lub tak jak ja, sklepowe wersje niekoniecznie przypadły Wam do gustu.

pesto z rukoli

Składniki:

  • 1/2 szklanki orzechów nerkowca
  • 1/2 szklanki oliwy z oliwek
  • ok. 3 garście rukoli
  • 2 małe ząbki czosnku
  • szczypta soli
  • spora szczypta pieprzu cytrynowego lub czarnego

Przygotowanie jest bardzo szybkie i bardzo proste pod warunkiem, że posiadamy blender.

Do pojemnika z ostrzami wrzucamy orzechy, rukolę, czosnek, sól i pieprz i zalewamy oliwą. Uruchamiamy blender i miksujemy całość do otrzymania jednolitej zielonej masy. Jeśli jest bardzo gęsta można dodać trochę więcej oliwy. W razie potrzeby dosalamy i dopieprzamy. Pesto gotowe 🙂

Smacznego!

pesto

zielone pesto

rukola i gruszki

Wędrując po Kielcach szukaliśmy też jakiegoś fajnego miejsca, aby zjeść coś dobrego. Ku naszemu zdziwieniu wiele lokali było zamkniętych  mimo, że było całkiem wczesne sobotnie popołudnie. Czynne były głównie kebaby najwyraźniej cieszące się ogromnym popytem i występujące co najmniej kilka razy na naszej trasie spacerowej. Ostatecznie wylądowaliśmy w sprawdzonym Sfinxie, tam naszą uwagę zwróciła sałatka z gruszkami i rukolą, której jednak nie zamówiliśmy, bo widniała jako nowość i nie było jej w menu, a zauważyliśmy ją dopiero po złożeniu zamówienia. Nic straconego. Zainspirowana tym pomysłem stworzyłam swoją własną wersję (tamta była nieco inna). Przyznam, że zjadłam dwa takie talerze jak na zdjęciu 🙂

Od razu zastrzegam, że nie każdemu takie połączenie będzie smakowało, ale jeśli łasi jesteście na eksperymenty – to śmiało! 😀

Przepis dodaję do akcji „Zielono mi, idzie wiosna”.

nietypowa sałatka

Składniki:

· rukola
· gruszka
· ser camembert
· orzechy włoskie
· olej – u mnie z pestek winogron
· ostra musztarda – u mnie sarepska
· biały ocet winny
· świeżo mielony czarny pieprz
· szczypta soli

Rukolę płuczemy i odstawiamy na sicie aby ociekła z wody. W tym czasie przygotowujemy sos i pozostałe składniki. W kubeczku lub słoiku mieszamy olej, odrobinę octu winnego, 1-2 łyżeczki musztardy, odrobinę soli i pieprzu – sos powinien być dość wyrazisty w smaku, taki kwaskowo-ostry.

Gruszki obieramy i kroimy dowolnie. Ser camembert również kroimy tak jak fantazja podpowiada. Na talerzu układamy rukolę, gruszki, ser i orzechy i polewamy sosem. Proponuje zjeść od razu zanim gruszki ściemnieją, a rukola oklapnie. Smacznego!

nietypowa sałatka

 

nietypowa sałatka

 

nietypowa sałatka
Zielono mi, idzie wiosna